Co czynić?

Zmierzaj do dobra wspólnego tak samo jak do dobra własnego.

   Jesteśmy przez przyrodę zaprogramowani do dążenia do własnych korzyści. Ta właśnie cecha utrudnia tworzenie lepszego świata. Bo przeciętny człowiek nie myśli o tym, żeby dobrowolnie robić coś dla dobra grupy. Na przykład nikt dobrowolnie nie chce płacić podatków. Człowiek może mieć sumienie i wpłacić na jakieś fundacje. Pomagamy Owsiakowi, pomagamy biednym dzieciom, a teraz coraz częściej pomagamy biednym kotkom i pieskom. Nikt jednak nie myśli o tym by wspierać budżet. Każdy myśli tylko jak wyrwać ile się da z tej wspólnej kasy. Głosują więc ludzie na tych polityków, którzy jak najwięcej rozdają. Budżet przez obywateli jest widziany jako taka worek bez dna, do której dostępu bronią rządzący. Ci, którzy najwięcej z niego wyciągną i rozdadzą społeczeństwu, to są lepsi.
   Tymczasem budżet państwa to jest fundamentalna sprawa dla naszej egzystencji. Jeżeli państwo nie będzie mieć pieniędzy na spłacanie swoich zobowiązań, to wszyscy ucierpimy staczając się w potężny kryzys gospodarczy. Jeżeli nie będzie państwo miało pieniędzy na obronność, to w końcu zostaniemy podbici przez inne społeczności.
   Nie da się jednak skłonić ludzi by dobrowolnie ten budżet wspierali i jak najmniej z niego brali. Bo każdy myśli sobie. „Przecież moje skromne pieniądze niczego nie zmienią w sytuacji państwa.” Problem w tym, że tak myślą wszyscy i w końcu wszyscy myślą tylko żeby brać a nie dawać. Stworzono wprawdzie instytucje takie jak Urzędy Skarbowe czy Policja. I na krótszą metę się sprawdzają. Ale na dłuższą metę widzimy, że państwa demokratyczne coraz bardziej się zadłużają zmierzając do bankructwa. Indywidualne myślenie nie pozwala na zrównoważenie budżetu.
   Ale płacenie podatków i stosowanie się do prawa karnego, to nie tylko jedno działanie, które człowiek powinien robić dla dobra grupy. Innym działaniem jest na przykład rodzenie dzieci. Dzisiaj przeciętny obywatel kraju uważa, że to jest wyłącznie moja indywidualna sprawa czy mam dzieci i ile ich mam. Nikomu nic do tego. Moje dzieci nie zmieniają wiele w demografii państwa, więc będę je miał jak mi się zachce. Będę je też wychowywał jak chcę, a nie jak jest to dobre dla ogółu. Problem w tym, że to nie tylko prywatna sprawa. Odpowiednia ilość dzieci odpowiednio wychowana jest bardzo ważna dla utrzymania gospodarki, a nawet istnienia państwa.
   Zbyt mała dzietność prowadzi do katastrofy systemu emerytalnego. Prowadzi też do starzenia i wymierania kraju. W końcu społeczeństwo stanie się tak słabe, że zostanie przejęte przez obcych. Nie będzie miał kto go bronić. Starzy schorowani ludzi nie są w stanie się bronić przed, na przykład dużo młodszą społecznością Muzułmańską.
   Za to zbyt duża dzietność prowadzi do przeludnienia i problemów z wyżywieniem, a także problemów ekologicznych. By osiągnąć równowagę trzeba by ludzie posiadali odpowiednią ilość potomstwa. Tylko trudno to zrobić, bo każdy działa we własnym interesie, a nie myśli o dobru ogólnospołecznym?

   Od początku istnienia ludzkości największym wyzwaniem było to by skłonić ludzi do działań dla dobra jakiejś grupy społecznej. Im większą grupę ludzi udało się spoić w ramach jakieś idei, dla której można poświęcić swój indywidualny interes, tym większą siłę ta grupa miała. I zwyciężała w walce o byt na ziemi.
   Im bardziej społeczeństwo ma mentalność kolektywną tym silniejsze. Dla przykładu Niemcy, potęga Europejska. Tam ludzie myślą nieco bardziej zbiorowo. W czasie kryzysu gazowego w 2022 roku wystarczyło powiedzieć, że obywatele powinni oszczędzać gaz i większość zaczęła to robić. Zmniejszyło się zużycie gazu o 20%. W Polsce takie kolektywne myślenie jest trudniejsze do osiągnięcia, dlatego Polska zazwyczaj była słabym krajem.

   Cała historia ludzkości to walka o to by skłonić ludzi do myślenia społecznego i zbudować większą potęgę. Im bardziej dana społeczność była skłonna do działań dla dobra grupy, tym była silniejsza i zwyciężała w walce o byt na ziemi. Wykorzystywano różne metody by skłonić ludzi do takich działań. Były to głównie trzy idee Bóg, Honor i Ojczyzna. Bóg daje ci nagrodę za działania społeczne głównie w postaci raju po śmierci. Patriotyzm i miłość do ojczyzny skłania do dużych poświęceń. Obrona honoru daje nagrodę w grupie w postaci szacunku społecznego.
   Tylko te metody skłaniania ludzi mają swoje wady. Religie trudno jest racjonalnie uzasadnić. A patriotyzm i honor są wprawdzie silne ale w czasach wojen, podbojów i zagrożenia ze strony obcych. W czasach pokoju słabną.
   Aby stworzyć idealną cywilizację, to ludzie musieliby wykonywać działania społeczne dobrowolnie, a nie pod przymusem. Musiałoby to wynikać też z ich własnych przekonań. Ideałem jest społeczeństwo takie, gdzie nie ma policji ani urzędu skarbowego. Gdzie ludzie sami dobrowolnie nie kradną, nie zabijają i płacą podatki. Gdzie mają odpowiednią ilość dzieci zgodnie z warunkami w jakich żyją.
   W takim świecie rząd jest tylko ciałem doradczym i nie dysponuje środkami przymusu. Zasiadają tam najmądrzejsi ludzie w państwie i piszą tylko rady dla obywateli. Dla przykładu jeżeli zdecydują że ludzie mają płacić tyle i tyle podatków to je płacą dobrowolnie.
   Jeżeli to byśmy osiągnęli, to stworzylibyśmy taką idealną cywilizację. Myślę, że jest to możliwe i gdzieś taka cywilizacja istnieje. Dostać się tam mogą tylko ci ludzie, którzy nauczyli się dobrowolnego kolektywizmu. Myślenie dobrem własnym ale w ramach grupy. Mogę korzystać z życia, ale po spełnieniu pewnych obowiązków wobec grupy.
   Ludzkość ciągle się rozwija i myślę, że w pewnym momencie dochodzi do takiego kolektywnego myślenia. Dzisiaj na naszej ziemi może to potrwać jeszcze długo. Może nie za naszego życia. Może za setki lat. Ale już dzisiaj powinieneś się zacząć tego uczyć. Religia naukowa głosi że masz szansę się dostać kiedyś do takiego świata, jeżeli nauczysz się właśnie kolektywnego myślenia. Tylko człowiek doskonały myśli kolektywnie.
   Takiego myślenia dzisiaj powinieneś się uczyć. Nagrody za to nie oczekuj tu na tym świecie. Ale dążenie do doskonałości doprowadzi cię kiedyś do tego lepszego świata i tam otrzymasz nagrodę.

    Email autora: tom006@poczta.onet.pl